Składniki:
mleczko kokosowe House of Asia, 1 puszka
roztopiony, nierafinowany olej kokosowy, 1,5 łyżki
mielony twaróg, 1 kg
cukier puder, przesiany, 280 g
mąka ziemniaczana, 3 łyżki
jajka, 6 szt.
sól, szczypta
maliny, 500 g
biała czekolada, 100 g
żelatyna (opcjonalnie), 0,5 łyżeczki
Przygotowanie:
czas: pow. 60 min.
porcja: 8
poziom trudności: łatwy
Autor:
Anna (Kraków)
(Głosów: 22)
Mleko kokosowe schłodzić przez 24h w lodówce, następnie delikatnie odwrócić puszkę do góry dnem, otworzyć, odlać wodę kokosową. Do sernika używamy pozostałą, gęstą część – śmietankę kokosową. Żółtka oddzielić od białek. Olej kokosowy, ser, śmietankę kokosową i cukier puder krótko zmiksować, dodać przesiewając przez sito mąkę ziemniaczaną, zmiksować. Dodać żółtka i krótko zmiksować, tylko do połączenia składników. Z białek ubić gęstą pianę, dodać pod koniec ubijania szczyptę soli. Pianę delikatnie wymieszać łyżką z masą serową. Połowę masy serowej wylać do kwadratowej tortownicy (24cm x 24cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Powrzucać połowę malin (otworkiem do góry, tak aby w trakcie pieczenia nie wyciekał sok) i zalać resztą masy serowej. Przez pierwsze 15 minut sernik pieczemy w temp. 170 st., następnie zmieszamy temperaturę do 120 st i pieczemy jeszcze przez ok. godzinę. Sernik pieczemy w kąpieli wodnej, na niższą półkę piekarnika ustawiamy formę z wrzącą wodą. Dzięki temu sernik ma delikatną, kremową konsystencję. W trakcie pieczenia nie otwieramy piekarnika, aby sernik nie opadł. Studzimy w lekko uchylonym piekarniku, a następnie wkładamy do lodówki. Przygotowujemy malinowy ganache. Pozostałe maliny ok. 200-250 g miksujemy blenderem, a następnie przecieramy przez sito, aby pozbyć się pestek. Powstałe puree podgrzewamy, do gorącego dodajemy połamaną czekoladę i dokładnie mieszamy, aż rozpuszczenia czekolady. Ja dodatkowo rozpuściłam pół łyżeczki żelatyny w niewielkiej ilości wrzątku i dodałam do malinowego ganache. Masę studzimy, gdy zaczyna gęstnieć polewamy sernik i wkładamy do lodówki. Sernik najlepszy jest schłodzony w lodówce przez co najmniej 24 h. Sernik powstał w wyniku eksperymentu kulinarnego i mojego niezdecydowania, gdyż miałam na oku 3 różne serniki ale nie mogłam się zdecydować, który zrobić. Przepis jest zatem autorski, a sernik wychodzi niesamowicie delikatny, lekko kremowy, pyszny! Do tego łatwy i szybki do zrobienia (nie licząc czasu pieczenia).